Chcemy, aby wszyscy mogli żyć na przyzwoitym poziomie, a nie tylko musieli strać się przeżyć od wypłaty do wypłaty. Aby wszyscy czuli się wolni, a nie ograniczeni. Aby wszyscy mieli przyzwoite dochody i mogli się z nich utrzymać.
Nasza walka o stawkę płacy minimalnej 14 euro jest walką o sprawiedliwą Holandię dla wszystkich. W tej walce jesteśmy równi i solidarni. Przebudziliśmy się i walczymy z każdą formą ucisku. Ogromne nierówności społeczne w Holandii dotykają przede wszystkim pracowników fizycznych, kobiety, osoby niepełnosprawne i osoby o innym kolorze skóry. Dlatego tworzymy silny ruch, obejmujący także równouprawnienie kobiet i zwalczanie rasizmu, który będzie walczyć z każdą formą ucisku.
Obecnie w Holandii rządzą wielkie firmy, rządzi pieniądz. A 2 miliony ludzi żyją z najniższych dochodów. W przeszłości różni politycy zwracali nas przeciwko sobie. Jako przyczynę niesprawiedliwości wskazywano nam osoby na zasiłku, uchodźców i emigrantów zarobkowych. Dopóki wielu ludzi będzie wierzyło w te opowieści, pozostaniemy podzieleni, a duże firmy będą zgarniać całe pieniądze, i bez przeszkód napełniać swoje kieszenie.
Jeśli nie chcemy tego dłużej znosić i chcemy, żeby to znowu człowiek był najważniejszy, a nie duże pieniądze, musimy uwierzyć w nową opowieść. Ruch „Voor 14” wierzy w opowieść o tym, że razem tworzymy siłę. Działając razem z innymi ludźmi, którzy przeżywają to samo, sprzeciwimy się bezwstydnemu bogaceniu się wielkich firm. Walczymy o Holandię, w której każdy będzie mógł żyć swobodnie, niezależnie od pochodzenia, koloru skóry, orientacji seksualnej, wyznania, wykształcenia itd. W której wszyscy ludzie będą wolni i równi, i w której nie trzeba będzie „zasługiwać” na życie na godnym, przyzwoitym poziomie. W której najważniejsi będą ludzie, a nie firmy. Możemy razem sprawić, by Holandia była właśnie takim krajem!